Wspomnienie prezentacji
Wspomnienie prezentacji.
Jeżeli chodzi o kategorie konkursowe... Ulubione miasto, Białystok. Miasto przechrzczone przez konkursowiczów na Las Vegas. 😂😆 Oczywiście, ze względu na cytat z genialnego filmu "Kac Vegas". Jak wiemy: "co stało się w Vegas, zostaje w Vegas". (Vegas, Vegas, Vegas, ale to słowo brzmi tu najlepiej...) Nie ukrywam, że artykuł będzie swojego rodzaju zapychaczem. Planowałem pokazać wam całkiem inny aspekt mojego życia. Pół- profesjonalną grupę teatralną "Misterium", przy parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Trzebini. O niej postaram się napisać jutro. Gdybym miał pisać dziś, felieton ukazał by się najwcześniej o godzinie 00:00.
Przepiękne Panie i szlachetni Panowie na powyższym, zdjęciu po prawej, Jakub Bańdo. Białostocki brat... 😋Kolejnym bratem, z terenu podczas konkursów ogarniętego wojną jest Filip Wyrobiec. 😌 Nie posiadający zdjęcia nawet na portalu facebook. Chciałem pokazać moim białostockim towarzyszom film. "Wilka z Wall Street"- dzięki niemu zainteresowałem się przedsiębiorczością i ekonomią. Niestety zabrakło nam tak cennego w mieście czasu... 😢 Nic straconego, jeżeli w tym roku uda nam się przejść wycieńczające eliminacje, to przyjdzie okazja na wykończenie, planu wiosennego wyjazdu.
Jak wiadomo powszechnie, demokracje na okręcie nazywa się buntem, a wyjazd do polskiego Vegas na konkurs bez przywódcy, byłby niczym innym jak wycieczką. Dzięki osobie znajdującej się na środku zdjęcia, Pani Mirosławie Sojce miałem olbrzymi zaszczyt zająć 4 miejsce w ogólnopolskim Turnieju Wiedzy o Zawodach. Co jest dla mnie olbrzymim wyróżnieniem. Dlatego jeszcze raz po blisko roku czasu. Chcę podziękować wymienionej wyżej osobie. Tylko Pani wie ile nerwów kosztowało Panią, przygotowanie mnie do startu. Obiecuję tym samym, że w tym roku jako doświadczony uczestnik tego turnieju, nie będę sprawiał takich problemów. 😇 Specjalne podziękowania z mojej strony muszą powędrować również do Pani Barbary Nosek, to przyjemność pracować z nauczycielami, pełnymi pasji, poświęcenia i cierpliwości dla młodych ludzi...niestety zdjęcia też brak.😢
Z prawej znajduje się jeden z najcieplejszych organizatorów z jakimi przyszło mi współpracować. Jeżeli ten felieton dotrze do Pana. Chciałbym przekazać pozdrowienia.
W ten sposób udało nam się stworzyć, "Grupę Białostocką" i mamy nadzieję, że przyszłe roczniki w II LO im. K.K. Baczyńskiego będą kontynuować tradycję, którą przejęliśmy, po starszych kolegach. Wiem jedno, ten wyjazd będę wspominał przez lata....
Komentarze
Prześlij komentarz